Wystawa objazdowa „Umysł przyłapany”

Czy rzeczywistość jest na pewno taka, jaką ją postrzegamy? Co się dzieje, gdy zmysły odbierają sprzeczne informacje? Jak interpretuje je mózg? Interaktywna wystawa objazdowa Centrum Nauki Kopernik zastawia pułapki na umysł i pozwala przyłapać go na zdumiewających sztuczkach.

Na podstawie zmysłów nasz mózg buduje obraz otaczającego świata. Jak radzimy sobie z ogromną ilością bodźców docierających do nas z otoczenia? Z natłoku informacji mózg wybiera te najistotniejsze. Jednak ulega wpływom emocji o wiele bardziej, niż zdajemy sobie z tego sprawę. Zgaduje, kombinuje, szuka związków, manipuluje pamięcią.

Kiedy już przekonamy się, że można słyszeć łokciem, czemu by nie powtórzyć tego doświadczenia z patykiem czy długopisem? Bezboleśnie siadamy na gwoździach, a jak będzie na żwirze? Jak to możliwe, że nie rozpoznajemy, czy przedmiot jest ciepły, czy zimny? „Umysł przyłapany” poddaje nas swoistej naukowej inicjacji, przełamuje schematy myślenia i pozwala nam się przekonać, że nauka to fascynująca przygoda!

Wystawa przeznaczona jest nie tylko dla dzieci i młodzieży, ale także dla dorosłych, którzy doskonale się na niej bawią. Eksponaty są interaktywne, co oznacza, że zwiedzający muszą samodzielnie je przetestować, by sprawdzić, jak działa ich umysł – rzeczywisty bohater ekspozycji!

Zaprojektowany i wyprodukowany w całości przez specjalistów i ekspertów z Centrum Nauki Kopernik, „Umysł przyłapany” jest drugą naszą wystawą mobilną. Ekspozycja powstała w 2014 roku na fali ogromnej popularności, jaką cieszyła się nasza pierwsza wystawa objazdowa – „Eksperymentuj!”. W latach 2014–2018 odwiedziła wiele miejsc w Polsce, a po zeszłorocznej gruntownej odnowie z dumą możemy ponownie oddać ją w Państwa ręce.

Wystawa składa się z 19 eksponatów, w tym 13–15 udostępnianych na bieżąco i kilku rezerwowych. Można ją wypożyczyć tylko na terenie Polski. Oferujemy wynajem na dłuższy czas: miesiąc, kwartał, a nawet pół roku.

Chcieliśmy, by tworzące wystawę "Umysł przyłapany" eksponaty łączyła wspólna myśl przewodnia. Zdecydowaliśmy się na temat z zakresu psychologii poznawczej.

Po zgłębieniu literatury fachowej i skonsultowaniu naszych pomysłów z ekspertami (psychoanalityk, psychiatra, neuroanatom) wybraliśmy odpowiednie eksponaty z naszych wystaw stacjonarnych. Następnie zbudowaliśmy niemal identyczne, ale odpowiadające wymo­gom wystawy mobilnej urządzenia. 

Składająca się z 20 eksponatów wystawa ukazuje wybrane aspekty procesu poznawania świata, działania ludzkich zmysłów oraz mózgu, który na ich podstawie buduje obraz otaczającego świata. Zastawia pułapki na umysł i pozwala przyłapać go na wielu sztuczkach. Prowokuje do refleksji nad wiarygodnością naszej percepcji. Czy otaczający nas świat jest rzeczywiście taki, jakim go postrzegamy? Jak mózg radzi sobie ze sprzecznymi informacjami odbieranymi przez zmysły? Jak postępuje z ogromną ilością bodźców, które docierają do niego z otoczenia? Selekcjonuje je i z natłoku informacji wybiera jedynie najistotniejsze. Ulega przy tym jednak o wiele bardziej, niż zdajemy sobie z tego sprawę, wpływom emocji. Zgaduje, kombinuje, szuka związków, manipuluje pamięcią. Nasza ekspozycja pozwala to zaobserwować.

Wystawa objazdowa rządzi się swoimi prawami. Narzuca konkretne wymogi i ograniczenia, stanowiące dodatkowe wyzwanie dla jej projektantów. Ekspozycja musi być mobilna i pakowna, a to wymaga budowy lekkich, odpornych na wstrząsy i wodę eksponatów, mieszczących się w zestandaryzowanych skrzyniach, usprawniających załadunek i instalację.

Nasi designerzy i konstruktorzy, wzorując się na eksponatach stacjonarnych, stworzyli ich miniaturowe kopie (mniejsze elementy, lżejsze konstrukcje) lub przerobione i pomniejszone wersje (zmiana mechanizmu dającego pożądany efekt). Zmiany te dobrze ilustrują dwa przykłady:

  • Eksponat stacjonarny „Łoże fakira” został zastąpiony w wersji dla wystawy mobilnej mniejszym i lżejszym siedziskiem, które nazwaliśmy „I Ty możesz zostać fakirem”.  Chcieliśmy stworzyć bezpieczny i spełniający swoją funkcję eksponat. Podczas testów wewnętrznych nabijaliśmy gwoździe na deski różnych rozmiarów (o różnej powierzchni) i sprawdzaliśmy odporność każdej z nich na ciężar naszego ciała. Podczas testów ze zwiedzającymi zaobserwowaliśmy, że siadając, opierają dłonie po bokach i kłują się. Dla bezpieczeństwa użytkowania eksponatu usunęliśmy gwoździe z bocznych przestrzeni siedziska.
  • Eksponat stacjonarny „Palący chłód” pozwala nam odczuwać ciepło i zimno dzięki znajdującym się wewnątrz urządzenia rurkom z wodą oraz pompie. Ponieważ zajmują one dużo miejsca, a nie da się ich zminiaturyzować, w wersji mobilnej nazwanej „Zabawą w ciepło-zimno” zastąpiliśmy je nagrzewającym się elektrycznym układem scalonym.

Wystawa wzbudza duże zainteresowanie zarówno osób przygotowanych do odbioru treści z zakresu psychologii poznawczej, jak i tych które nie miały dotychczas styczności z tą dziedziną nauki. Każdy z eksponatów ma dwa po­ziomy: płytszy – zapewniający zabawę i wywołujący emocje (radość, zdumienie, zaskoczenie) mające motywować do dalszej eksploracji, oraz głębszy dla zaintrygowanych i dociekliwych – obudo­wany interpretacją psychologiczną i dostępny w opisach eksponatów oraz rozmowach z animatorami. Jak te dwa poziomy prezentują się w przypadku konkretnego eksponatu? Prześledźmy to na przykładzie „Chybisz? Trafisz?”.

  • Eksponat pokazuje, jak szybko mózg uczy się interpretować to, co widzi oko. Eksperymentujący stoi w pewnej odległości od kosza i rzuca piłeczkami. Trafia. Po założeniu okularów zmieniających kąt widzenia – przesuwają obraz trochę w bok – przestaje trafiać. Jednak po paru próbach znowu mu się to udaje. Kiedy natomiast zdejmie okulary, trafienie do celu okazuje się jeszcze trudniejsze. Poziom płytszy – zabawa: trafiam-nie trafiam. Poziom głębszy – ciekawość i eksploracja zjawiska: zadanie sobie pytania, dlaczego tak się dzieje; zapoznanie się z przedstawionym w opisie zjawiskiem habituacji, czyli przyzwyczajania się układu nerwowego.

Ideę stojącą za tą dwupoziomową konstrukcją eksponatów doskonale wyjaśnia Irena Cieślińska, Dyrektor Programowy Centrum Nauki Kopernik:

Wystawa najpierw bawi, a potem skłania do myślenia o tym, że musimy rozumieć ograniczenia i uwarunkowania naszych własnych zmysłów – instrumentów badawczych, z którymi przyszliśmy na świat. To nie jest wystawa o iluzjach, ani o tym, że mózg jest słaby, a zmysły do niczego. To jest wystawa o nauce, która zaczyna się wtedy, kiedy uświadamiamy sobie, że naszym zmysłom nie można ufać, że są one zawodne, i kiedy tę zawodność próbujemy pokonać

Jeśli chodzi o wzornictwo, zdecydowaliśmy się na wyrazisty minimalizm i jednorodne obudowy. Zależało nam na tym, by wystawa „Umysł przyłapany” odznaczała się w każdej przestrzeni, w której się pojawi. Przyjęliśmy fluorescencyjną pomarańczową kolorystykę. Intensywny pomarańcz to kolor ostrzegawczy – od razu go zauważamy i odbieramy jako sygnał alarmowy. Przyciąga nas. A gdy już podejdziemy, natykamy się na nieoczywiste materiały, których aż chce się dotknąć. Biała gładka okleina, szorstka guma, która w dotyku okazuje się śliska, a także imitująca swoją formą częstotliwości fal mózgowych pofalowana sklejka wyglądająca z daleka na płaską. Chcieliśmy, by eksponaty już poprzez swoją formę mówiły o tym, że świat jest inny, niż nam się wydaje.